Aktualności

16.04.2010

Kolejny hit transferowy - Michał Jurecki w VIVE TARGI KIELCE

Do Kielc wraca jeden z najlepszych lewo-rozgrywających Bundesligi!

Michał Jurecki zawodnik m.in. HSV Hamburg i TuS-N Lubbecke znowu zagra z Bogdanem Wentą - fot. ZPRP
Michał Jurecki zawodnik m.in. HSV Hamburg i TuS-N Lubbecke znowu zagra z Bogdanem Wentą
- fot. ZPRP

- Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej- mówi Michał Jurecki, wielokrotny Reprezentant Polski, który w biało-czerwonych barwach święcił wielkie sukcesy - wicemistrzostwo i brązowy medal Mistrzostw Świata, udział w Olimpiadzie czy ostatnio czwarte miejsce w Mistrzostwach Europy.

Michał Jurecki właśnie podpisał kontrakt z Vive Targi Kielce. Drugi raz w tym tygodniu tak świetną informację przekazał prezes Bertus Servaas. - Chyba nie muszę mówić jak bardzo szczęśliwy jestem, że udało nam się dojść do porozumienia- mówi Servaas. - Jak widać nasz klub zmierza w bardzo dobrym kierunku i nie boją się do nas przychodzić najlepsi zawodnicy. Jesteśmy równie atrakcyjnym zespołem jak czołówka Bundesligi i możemy na rynku skutecznie rywalizować - opowiada prezes.

Podobnie jak w przypadku Sławomira Szmala, który kontrakt podpisał kilka dni temu umowa Michała Jureckiego obowiązuje od lipca 2011. W tym przypadku aż do 2016 roku! - Oczywiście, będziemy rozmawiać z jego klubem o możliwości szybszego powrotu Michała do Polski.

Obecnie Jurecki występuje w niemieckim TuS-N Lubbecke. Wcześniej przez chwilę był zawodnikiem HSV Hamburg dokąd przeszedł z... Kielc. W Vive spędził jeden sezon a wcześniej kibicom w Polsce mógł się pokazać w barwach Chrobrego Głogów. - Tym razem przychodzę na długo - śmieje się Jurecki. - Bardzo się cieszę, że będę mógł grać dla Polskich kibiców. Dobrze czuję się w Lubece, ale gra w swoim kraju to jednak co innego.

Jurecki to nie tylko świetny lewo-rozgrywający, ale również podpora obrony. Jest jednym z najlepszych zawodników grających "z tyłu". Na ostatnich mistrzostwach Europy zasłynął m.in. tym, że w grze nie przeszkadzał mu nawet... złamany nos. - To wojownik- mówi pewnym głosem Bertus Servaas.